W sumie to ja nie zdecydowałabym się chyba na sylwka w takiej knajpie jak pabsa...obawiałabym się, że jakiś dj z ulicy zrzuci znów jakieś techno albo cuś i mi taką imprezę rozwali...xD wolę sprawdzone towarzystwo i imprezę na chacie:D
Offline
a ja narzekam tylko na to, że jeszcze do dziś się nie wyspałem dobrze...cały czas mi się chce jeszcze spać ale było mimo to good Niedługo chyb powtórka sylwka, ale już na karnawał i w mniejszym gronie też będzie fajnie pewnie
Offline