Może trochę tematu na czasie (no prawie na czasie )... Zbliżają się już wielkimi krokami Walentynki... czyli wszystko z nimi związane
Offline
i wokoło robi się czerwono^^ ale moim zdaniem jeśli kogoś się kocha to przez caaaały czas...i takie walentynki można robić sobie nawet codziennie;)
Offline
No i dokładnie masz rację, muszę się z Tobą zgodzić...dla mnie Walentynki są w ogóle bez sensu, przecież to logiczne, że jak kogoś kochasz, to codziennie Mu okazujesz uczucie, a nie tylko w ten jeden dzień...no chyba, że w ten dzień możesz obdarzyć większym uczuciem przyjaciół, dla mnie tylko po ten dzień jest dobry, a tak to non-sens wielki...
Offline
No może nie codziennie, ale jak ktoś chce wyrazić swoje uczucie, to może np. tego kwiatka kupić w taki normalny dzień tak od niczego i to czasem lepiej dziewczyna odbierze niż w Walentynki, bo wtedy to już normalne, że kupi, bo to już taki zwyczaj... ale co my tam możemy o tym wiedzieć, niech się dziewczyny wypowiedzą na ten temat teraz
Offline
no więc... ja przynajmniej baaaaaaaaardzo lubię dostawać kwiaty bez okzaji...dawanie czegokolwiek na jakąś okazję to już trochę taki stereotyp, nie mówię, że zły, ale w takie walentynki kiedy idziesz ulicą z różą w ręku i mija cię z 15 dziewczyn z takimi samymi różami to jakoś ten gest ginie...oczywiście, że jest doceniany, ale iść ulicą w szary zwykły dzień, trzymając w ręku chociażby polnego kwiatka od ukochanej osoby to dopiero coś.Wtedy właśnie najbardziej widać, że uczucie jest trwałe i piękne:) oczywiście to tylko taki przykład,więc proszę nie traktować uczucia tylko jako chodzenie z kwiatkiem po mieście związek wymaga przecież poświęceń i wyrozumiałości...jak to kiedyś ładnie powiedział mój znajomy:
"nie kocha się za,ale pomimo że"
a co do tych zachcianek....wcale nie jest tak,że wy tylko je spełniacie...bo sami faceci mają czasami dziwne pragnienia...ale skoro np. kochasz swoją dziewczynę i prosi cię ona dajmy na to o pójście do sklepu po coś tam to nie będziesz traktował tego jako zachcianke tylko z uśmiechem powiesz "tak kochanie już idę" wiadomo,że nie zawsze się chce ale nie będziesz jej przecież zrzędził nad uchem "co ty znowu chcesz idiotko".przynajmniej ja to tak rozumiem.
Offline