ooo popieram Maciusia mogliby grać the clash - should i stay or shoul i go... i joan jett - i love rock and roll... i farben lehre...i wiele innych (za długo żeby tu wymieniać)
Offline
Yeah, Vicious, my cos o tym wiemy xDD pamiętam tą sierpniową czy lipcową imprezę, albo i nie pamiętam.. ale wtedy pogo niezłe bylo, i to na scenie, i właśnie w/w utwory, przy których odchodziły niezłe balety ogółem...
a mój imprezowy przebój to ''maneater'' <brecht> ... a tak na serio to myślę, że pogo przy nirvanie byłoby całkiem ciekawe, jak i przy np. farben lehre. I prosze, błagam XD ( ! ), niech na imprezie znajdzie się zawsze pare kawałków do pogowania.. jak nie, to ja dziękuję..
Ostatnio edytowany przez Katasza (2006-10-11 17:51:31)
Offline
hmmmm muzyka w paraboli ???? wszystkiego po trochu wolał bym aby robili tak że co tydzień puszczają inny gatunek muzyki , myślę że to by rozwiązało problem innych gustów muzycznych
Offline
No nie wiem czy by to się sprawdziło... ale kiedyś już było tak przecież, że w sobotę było, np. "Latino Party", to też jest jakiś podział na gatunki
Offline
nie wiadomo bo np. teraz jak jest mieszanie to wszyscy przychodzą i częściej a jak by było rozdzielone to mniej osób i rzadziej.. dla nas może i dobrze ale dla 'władz (hihi..)raczej nie ...
Offline